Ten wakacyjny domek znajduje się w miejscowości Urla na tureckim wybrzeżu Morza Egejskiego.Należy do Emre’a Senoglu i zaprojektowany został przez jego ojca, architekta Necdeta Senoglu. Maleńki kamienny budynek ma około 5 m szerokości i 8 m długości.
„Domek, który przyszedł mi do głowy, nie jest dokładną kopią tzw. domu wiejskiego. To coś przynależnego do tej ziemi, jakby zostało z niej wręcz wykonane” – mówił architekt Necdet Senoglu.
Tak ojciec i syn wspominają proces budowy tego domku:
„Pierwszy raz trafiliśmy w to miejsce podczas jakiejś wycieczki. Od razu widać było, że to miejsce było niegdyś częścią znacznie bogatszych czasów, ale w tamtym momencie okolica wyglądała na opuszczoną. Postanowiliśmy ożywić stare dzieje i pierwszą rzeczą, o którą zadbaliśmy tuż po zakupie tej działki, były rosnące tu drzewa. Na większej części ziemi rosną drzewa orzecha włoskiego i drzewa oliwne. Jedna, wysoka topola była tu jak wisienka na torcie, wyróżniając się w swym otoczeniu.
Ten kawałek ziemi o powierzchni 13 tysięcy m 2 wkrótce stał się dla nas miejscem ucieczki w weekendy. Zaplanowaliśmy budowę maleńkiego domku w 1996 roku, zachowując całą okoliczną przyrodę. Przez lata zbieraliśmy w okolicy kamienie. Szukaliśmy też starych, oryginalnych drzwi, kamieni na kominek, klamek i innych rzeczy. Kiedy zebraliśmy większość potrzebnych materiałów, zaczęliśmy budowę. Staraliśmy się być jak najwięcej na miejscu, aby nadzorować cały proces.”
Ściany domku mają dwuwarstwową konstrukcję – z kamienia i cegły. W ten sposób powstały ściany zewnętrzne o grubości 60 cm, co pomaga regulować temperaturę wnętrza przez cały rok. W lecie w środku jest chłodno, a w zimie ciepło z kominka nie ucieka na zewnątrz. Dach to prosta konstrukcja z belek, która uniesiona jest na tyle, by spokojnie można było spać na górze.
Weranda z przodu, ocieniona winoroślami, została zaprojektowana jako główne miejsce odpoczynku na zewnątrz.
Obecnie domek to coś więcej niż miejsce weekendowej ucieczki. Rodzina spędza tam sporo czasu, także pracując w polu. Na działce jest około 600 drzewek oliwnych oraz wiele różnych drzew owocowych. Dodatkowo na powierzchni 1500 m2 rosną winorośla, z których od kilku lat produkowane jest wino. Rodzina produkuje również swoją własną oliwę z oliwek, wyciskając zebrane oliwki w miejscowej fabryce.
Sam domek może być wynajmowany i zainteresowanie – jak mówią właściciele – jest całkiem spore. Przyjeżdżali tu nawet nowożeńcy w ramach swej podróży poślubnej.
Tekst: nowoczesna STODOŁA